Z niewygaszonego snu uciekają w popłochu nieistniejące kochanki. Tłum nagich Sabinek, a ja w środku niczym Romulus i Tytus, jednoczesny i niepodzielny władca wszystkich estrogenów w pozornym świecie Morfeusza. Wybudzanie mózgu to potworna katorga psycho-fizyczna. Kusząca, ciepła pościel z grubo powleczoną poszewką, poduszka haftowana wspomnieniami i wełniany koc – baldachim niepamięci. Nic, tylko z powrotem […]

Od zawsze marzyłem o własnym świecie, gdzie będę alfą i omegą, swoistym demiurgiem, który za pomocą wszechmogącego umysłu stworzy doskonałą formę i materię. W końcu moje marzenie zaczęło się realizować. Nie wiem w jaki sposób stałem się istotą, która ma tak wielką władzę. Może to domena bogów, że nie pamiętają skąd dokładnie się wzięli, ale […]

Przy dworcu znajdował się mały skład złomu. W prowizorycznej budzie, oklejonej tekturą, skorodowaną blachą i innymi odpadkami, gruby mężczyzna katalogował ostatni transport, wyceniał i sprawdzał miejsce w magazynie. Można powiedzieć, że była to pewnego rodzaju enklawa. Gdzieś obok, śpiesznym krokiem podążali studenci, robotnicy, bezrobotni i Bóg jeden wie, kto jeszcze. Ludwik lubił swoją prace. Każdego […]

Przyszedłem do niej z nocnej zmiany nieco znudzony. Pyta się głosem pełnym wzburzenia, czemu mam taką gipsową minę? Odpowiadam spokojnie — a jakże — że zmęczenie, że praca, że jest piękna, ale nudna jak olej z flakami. Mówi do mnie, już dobrze, wszystko zrozumiała i serdecznie dziękuje za ten komplement, tylko z tymi flakami i […]

Krople absurdu drenują czaszkę. Stoję pod rynną, kapiącą niemrawo, bezmyślnie. Czekam. Niechże się coś wydarzy. Może ulewa bardziej znacząca, może wypadek samochodowy, może staruszka poślizgnie się na bruku z torbą pełną zakupów? Potem tłum gapiów wielce przejętych. Karetka na sygnale, dramatyczne sceny! Ostatnie życzenie przed śmiercią, spadek, kwiaty, kilka pozornych łez pomieszanych z deszczem i […]

UWAGA! To ostatnia część opowieści. Wszystkie poprzednie rozdziały znajdują się tutaj, zaczynając od samego dołu strony. – Patrzcie tam…, patrzcie! Obok starej kamienicy, w której kiedyś mieszkali kolejarze, a teraz między innymi mieszkał Marcin, na dużym, rozłożystym dębie chybotał się na wietrze wisielec. Nie miał butów, jego sina twarz była nienaturalnie wykrzywiona. Gruby ledwo powstrzymał […]

Wiem, że zabrzmi to patetycznie z ust dziewiętnastolatka, ale jak zobaczyłem Michę i Grubego, to poczułem się jak „za starych dobrych lat”. Ćmiliśmy fajki pod pomnikiem tego, który zastał Polskę drewnianą, a pozostawił murowaną. Mało kto jednak pamięta, że oprócz cegły Kazek zostawił po sobie sporo nieślubnych dzieci. W każdym razie liczyliśmy nasze fundusze i […]

– Wiesz już wystarczająco dużo. Zrobisz z tym, co chcesz. Ratuj moją córkę, może jeszcze zdążysz. Ta kobieta ją zniszczy. Wyciągnął do mnie dłoń, otrzepał popiół ze spodni i odszedł. Chciałem krzyknąć, coś powiedzieć, dopytać, ale zabrakło mi pary w gębie. Siedziałem w tym parku i miałem mętlik w głowie. Czemu mam ratować kogoś, kto […]

Kamera STOP. Sentymentalny narrator tej opowieści za szybko dąży do smutnego finału. Terapeuta jak mantrę powtarzał mi, żebym starał się dozować wspomnienia. Ale sami wiecie. To jest jak narkotyk. Przeszłość lubi wciągać i pochłaniać, wsysać jak czarna dziura. Pominąłem kilka drażliwych szczegółów i popadłem w schemat. Sam się na tym łapię, że nawet reminiscencje ulegają […]